Nienawistna czwórka – seriale


Czymże byłaby kultura bez czarnych charakterów? Czym byłby Władca Pierścieni bez Saurona? Co z Gwiezdnymi Wojnami gdyby nie było Sithów? Z Harrym Potterem bez Lorda Voldemorta! Świat książkowy, filmowy oraz serialowy byłby bardzo nudny bez antagonistów, którzy uprzykrzają życie głównym bohaterom. To dlatego postanowiłam napisać post o czterech serialowych czarnych charakterach za którymi przepadam albo co najmniej, których uznaję za interesujących. Zapraszam do lektury!


Every fairytale needs a good, old-fashioned villain


Specyficzny, szalony, inteligentny, traktuje wszystko jak grę, z poczuciem humoru i matko - powinniście zobaczyć go w koronie. Zdecydowanie jest to moja ulubiona postać w Sherlocku. Polubiłam go niemal od samego początku i to o wiele bardziej niż tytułowego bohatera czy jego wiernego kompana. Mimo wszystko nie do końca normalny Jim Moriarty jest ciekawszy od socjopatycznego tytułowego bohatera oraz jego wiernego kompana. I liczę na jego obecność w najnowszym sezonie (w mniejszym lub większym sezonie).

My desire to kill is based on psychopatic need to kill. I find a terrible beauty in it.


Chociaż jeżeli mówimy o Following, to zawsze powtarzam, - i tym razem też to zrobię - że tylko pierwszy sezon jest godny uwagi, to właśnie tam poznajemy kolejną osobę z listy. Jest to postać charyzmatycznego wykładowcy, znawcy twórczości Edgara Allana Poe, uśmiechniętego i pogodnego Joe Carrolla. Fakt, że przy okazji jest sadystycznym psychopatą, który morduje swoje studentki to drobiazg. Niemniej w pierwszym sezonie jest dla mnie najciekawszą postacią. Fascynujące jest przedstawienie tego, jak potrafił przekonać do swojej ideologi sporą grupę ludzi i utworzyć dookoła siebie sektę. To faktycznie przerażające, ale jednocześnie ciekawe.

I have a little hell to rise


Nie jestem całkiem na bieżąco z Supernaturalem i mam wrażenie, że pewne kwestie dotyczące tej postaci ostatnio trochę się zmieniły. Niemniej na etapie w serialu na którym ja jestem - Crowley to czarny charakter, uszczypliwy, wredny, a zarazem bawi widza. W każdym razie bracia Winchester mu nie ufają, a dla mnie Król Rozdroży, Król Piekła czy jakkolwiek go nazwać jest świetną, ciekawą oraz barwną postacią. Dzięki temu bardzo go lubię i zawsze cieszę się, gdy pojawia się na ekranie.

Do you think I'm a savage?


Ta postać jest bardzo kontrowersyjna i o ile mówi się, że w Grze o tron niewiele osób jest stricte całkiem złych, to ciężko się sprzeczać z faktem, że Ramsay Bolton jednak jest potworny. Niemniej zostawiając nienawiść na boku, jest to ciekawie skonstruowana postać, która została ciekawie wykreowana przez aktora. Iwan Rheon się postarał, aby stworzyć taką postać, której nie da się polubić.

A jacy są wasi ulubieni antagoniści w serialach?

Komentarze

  1. Żadnego w sumie nie znam :( :(
    Ale jeśli chodzi o złoczyńcach w serialach - to ja uwielbiam Złą Królową z OUaT :D Albo Golda, też stamtąd :D Dla mnie grają prześwietnie ^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam pierwszy sezon OUaT i przyznaję, że te dwie postacie są bardzo ciekawe :D

      Usuń
  2. O Moriarty też go lubię, chociaż może bardziej w filmie z Robertem. Jakkolwiek w tym jest miłą odmianą od Freemana i Beneditca.
    A moim ulubionym antagonistą jest Palacz jako, że jestem fanką ,,The X Files'' xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie oglądałam nigdy "The X Files". Moi rodzice oglądali to gdy byłam dzieckiem i chyba mam jakiś uraz, bo muzyczka zawsze wywoływała u mnie dreszcze ><

      Usuń
  3. Moriarty i Crowley również należą do moich ulubieńców, jeśli chodzi o serialowe czarne charaktery. Mam nadzieję, że ten pierwszy faktycznie pojawi się w nowym sezonie Sherlocka, na który, swoją drogą, czekam z ogromną niecierpliwością :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Mam nadzieję, że jednak żyje albo co najmniej będzie często nawiedzać Sherlocka i przez to jego postać się jeszcze pojawi <3

      Usuń
  4. Ramsay Bolton - a kto to kurde jest? :D Ja czytałam GOT ale widocznie ty już w serialu jesteś za 1 częścią :D
    Ja uwielbiam Lokiego z Avengersów :) I ciekawą postacią jest (Kitty ma sklerozę, ale chyba dobrze to napiszę) David Jones z Piratów z Karaibów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem z serialem na bieżąco, a on się pojawia dopiero później. Książek nie czytałam, więc nie wiem, kiedy go poznasz, ale podobno postacie się różnią. No i cóż... w serialu jest poważnie psychiczny.
      Davy Jones :D Też go lubię, tak samo jak Lokiego. Czarne charaktery z filmów także się pojawią, ale trochę później.

      Usuń

Prześlij komentarz

Copyright © Kulturalna meduza